Pierwsze kroki w dżunglę
Stoimy. A ja bym spała, gdyby nie typeska z tyłu, która wstając walnęła mnie ręką w głowę. Nie ma już szans na spanie, bo zostaję brutalnie włączona w paranoję. Babka obok wczoraj była moją koleżanką, uśmiechałyśmy się do siebie, zagadywałyśmy, poczęstowała mnie jednym z najpopularniejszych przysmaków lokalsów – nieduże biało-beżowe kule, jedną może by mi […]
Read more